Witam! Dzisiaj chcę wam przedstawić karykaturę Maryli Rodowicz, którą zrobiłam mojej mamie do powieszenia nad komodę. Obraz wykonałam najpierw ołówkiem a później poprawiłam go węglem artystycznym. Mam nadzieję, że się spodoba. Przepraszam że tak długo nie pisałam ale jakoś nie mogłam znaleźć wolnej chwili.Mile widziane są również komentarze. :)
Świetny szkic:)
OdpowiedzUsuńJesteś genialna. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńfajna karykatura ;DD zpraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuń